W ramach współpracy pomiędzy Komendą Powiatową Policji w Ustrzykach Dolnych a Bieszczadzkim Pogotowiem Ratunkowym w Sanoku, odbyły się ćwiczenia z zakresu ratownictwa i poszukiwania osób. W działaniach uczestniczyli policjanci oraz służby medyczne.
W ubiegłym tygodniu, policjanci ustrzyckiej komendy zorganizowali dwuetapowe szkolenie z zakresu działań poszukiwawczych w terenie leśnym. Pierwszy etap szkolenia – teoretyczny, który odbył się w budynku KPP w Ustrzykach Dolnych, polegał na utrwaleniu posiadanej przez uczestników wiedzy, w tym z zakresu udzielania I pomocy przedmedycznej. RatownicyBPR przeszkolili uczestników. Kolejno, do ćwiczeń praktycznych – poza policjantami ustrzyckiej komendy – zaproszono ratowników i funkcjonariuszy KPP w Brzozowie. Idea współuczestnictwa policjantów i ratowników w ćwiczeniach, to efekt zawartego porozumienia pomiędzy Komendą Powiatową Policji w Ustrzykach Dolnych a Bieszczadzkim Pogotowiem Ratunkowym w Sanoku. Celem ćwiczeń była koordynacja działań różnych służb, podniesienie umiejętności i praktyczne wykorzystanie wiedzy w trudnych warunkach.
Manewry odbyły się na Holicy, na szczycie góry Żuków, gdzie scenariusz zakładał zaginięcie osoby w terenie otwartym, w okolicy wieży widokowej. Ćwiczenia poprzedzone zostały odprawą, podziałem terenu objętego poszukiwaniami na sektory i przydzieleniem zadań poszczególnym grupom. Mimo rozciągłości kompleksu leśnego, szybko udało się zlokalizować „zaginionego” i udzielić mu niezbędnej pomocy medycznej. W ćwiczeniu tym, z uwagi na porę roku, istotny był czas odnalezienia osoby.
Zbliżone w maksymalnym stopniu do realistycznych zdarzeń scenariusze, w znaczny sposób podnoszą kwalifikacje wszystkich biorących udział w działaniach, umacniają współpracę grup poszukiwawczo-ratowniczych oraz Policji w przypadku autentycznych akcji.
Serdeczne podziękowania kierujemy do nadleśniczego Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne Macieja Szpiecha, który udostępnił teren leśny do działań, jak również przeprowadził interesującą prelekcje dla uczestników.
Dziękujemy za kolejne wspólne doświadczenie. Obyśmy spotykali się jedynie na ćwiczeniach, a akcji ratowniczych było jak najmniej.
źródło: Podkarpacka Policja