Portret Franciszka Ksawerego Krasickiego autorstwa Józefa Pitschmanna [zbiory Muzeum Narodowego w Warszawie, domena publiczna].
W połowie XVIII wieku, w niewielkiej podkarpackiej miejscowości, narodził się jeden z zapomnianych dziś, lecz niegdyś wpływowych polskich ziemian – Franciszek Ksawery Krasicki. Przyjście na świat przypada na 10 lipca 1774 roku, co lokuje jego dzieciństwo w samym sercu oświeceniowej epoki Rzeczypospolitej. Wychował się w dworskich salonach swego stryja, Ignacego Krasickiego, dzięki czemu od najmłodszych lat miał okazję obcować z wybitnymi umysłami epoki i zgłębiać tajniki literatury oraz filozofii.
Młodość Krasickiego przypadła na burzliwy dla Polski czas. Jako szesnastolatek przyłączył się do obrońców Konstytucji 3 maja, a niebawem ruszył pod sztandary insurekcji kościuszkowskiej. Jego odwaga zabrzmiała na europejskich salonach: po bitwie pod Dubienką, w wieku zaledwie osiemnastu lat, otrzymał najwyższe polskie odznaczenie wojskowe, Virtuti Militari. Te doświadczenia ukształtowały w nim zdolność dowodzenia i prawość, które później czynnie wykorzystywał w kolejnych konfliktach, m.in. w 1809 roku podczas kampanii przeciw Austrii.

Rok 1799 przyniósł mu zarówno małżeństwo z przedstawicielką jednego z najstarszych rodów magnackich, Julią z Mniszchów, jak i uzyskanie praw do zamku w Lesku. Krasicki przekształcił go z obronnej warowni w nowoczesną rezydencję, w której gościł m.in. reformatora Stanisława Staszica. Jednocześnie rozwijał na swoich dobrach nowatorskie metody uprawy ziemi, sprowadzając z Zachodu maszyny rolnicze i propagując płodozmian – dzięki czemu majątek leski stał się przykładem skutecznej gospodarności.
Jednak to militarny epizod z 1809 roku najbardziej zapisał się w pamięci lokalnej społeczności. Dowodząc obroną zamku sanockiego, Krasicki osłaniał wycofujące się oddziały polskie, samemu dopuszczając się brawurowego odwrotu po stromym zboczu warowni ku rzece San. W setną rocznicę tamtych wydarzeń miejscowa rada ufundowała pamiątkową tablicę na słynnych „Schodach Zamkowych”, umieszczając na niej jego imię i datę bohaterskiego wyczynu.
Po latach spędzonych na frontach i w zaciszach leskiego pałacu, Krasicki zwrócił się ku pracy archeologicznej i badaniom nad historią regionu Bieszczad. Współpracował z geografem i poetą Wincentym Poliem, któremu zlecił prace konserwatorskie zamku, a równocześnie inspirował go do tworzenia literackich opisów okolicy. Dzięki tej przyjaźni powstały pierwsze szkice etnograficzne i przyrodnicze dotyczące tych gór, które Polsce „odkrył” dopiero później Bolesław Prus.
Ostatnie lata życia Franciszek Ksawery Krasicki poświęcił pielęgnowaniu rodzinnych tradycji oraz rozwojowi lokalnych szkół – finansował zakup podręczników i budowę sal lekcyjnych w Lesku i okolicznych wsiach. Zmarł w kwietniu 1844 roku, a zarząd nad majątkiem przekazał synowi, Edmundowi. Dziś ślady jego działalności – od architektury zamkowej po krajoznawcze zapiski Pola – stanowią cenne dziedzictwo kulturowe regionu, przyciągając turystów spragnionych historii i piękna Bieszczadów.